To juz trzeci post z serii 'pod lupa'. Ten dotyczyc bedzie Patricka White, 22-letniego szachiste.
HEKTOR: Witaj Patrick! Zadam Tobie kilka pytan. Pierwsze z nich to: od kiedy mieszkaszw Bywater?
PATRICK: Od urodzenia. Dopiero niedawno wyjechalem na studia do Pretorii.
HEKTOR: Na jakiej uczelni studiujesz i na jakim kierunku?
PATRICK:Studiuje prawo na Uniwersytecie Pretorii.
HEKTOR: Skad ten wybor? Jako szachista powinienes byc umyslem scislym.
PATRICK: Bardzo interesuje sie prawem, pewnie stad ten wybor. Mimo ze jestem szachista to wole przedmioty humanistyczne.
HEKTOR: Wybierajac prawo musisz wiazac swoje zycie z krajem w ktorym studiujesz. Zdawales sobie sprawe z tego idac na te uczelnie?
PATRICK: Tak. Juz dawno chcialem sie wyrwac z Bywater. W sumie to nie lubie tego miasta. Wole Pretorie.
HEKTOR: To moze teraz cofniemy sie w czasie i opowiesz nam o swoim dziecinstwie, pochodzeniu.
PATRICK: Moja rodzina pochodzi z Londynu. Do Bywater przeniesli sie dopiero moi rodzice. Mam bardzo liczna rodzine. Mam 5 braci i 6 siostr. Jestem z nich najstarszy. Odkad jestesmy w Bywater mieszkamy ciagle w tym samym domu. Nie podoba mi sie on. Jest za duzy. I za zimny. Moje dziecinstwo nie nalezy do najszczesliwszych. Niemoglem robic co chce. Mialem scisle okreslony plan dnia. Zadnego czasu wolnego. Rano basen, pozniej prywatne nauczanie, szachy, obiad z rodzina, znowu szachy, pozniej skrzypce, taniec i podf wieczor znowu szachy. I tak co dzien. W miedzy czasie byla jeszcze nauka jezykow obcych.
HEKTOR: Duzo sie ich nauczyles?
PATRICK: Kilka. Ale malo ktory znam biegle. To bylo na zasadzie, zeby umiec podstawe i kolejny jezyk.
HEKTOR: A ktore jezyki umiesz biegle?
PATRICK: Angielski, wloski, francuski i rosyjski. Inne znam tylko urywkowo.
HEKTOR: Czyli nie miales czasu na przyjaciol?
PATRICK: Ciagle nie mam. Czasami czuje sie troche samotnie, ale to mija. Mam jedna przyjaciolke, z ktora i tak zadko sie widuje.
HEKTOR: Masz tu na mysli Elize Loske?
PATRICK: Tak.
HEKTOR: Przejdzmy do milosci. Masz kogos teraz na oku?
PATRICK: Nie wiem czy mozna to tak ujac. Jest jedna dziewczyna, w ktorej jestem zauroczony.
HEKTOR: Niech zgadne, ze to...
PATRICK: (wchodzi mi w slowo) To juz moja sprawa. Nie wpychaj wszedzie swojego nosa.
HEKTOR: Jaki bulwers. Niby taki wychowany a w slowo wchodzi.
PATRICK: Dobra, nara. (odchodzi kiwajac sie jak jakis goryl)
(po kilkudziesieciu minutach wraca)
HEKTOR: Mozemy konczyc?
PATRICK: Tak.
HEKTOR: Wiec. Opowiedz nam o swoim pierwszym pocalunku.
PATRICK: Jak juz wczesniej mowilem nie mialem na to czasu. Bardzo pozno pocalowalem sie z dziewczyna.
HEKTOR: Kiedy to bylo?
PATRICK: Juz po 20-tce.
HEKTOR: Z kim?
PATRICK: Z bardzo piekna dziewczyna o imieniu Eliza.
HEKTOR: Ze swoja przyjaciolka?
PATRICK: Tak.
HEKTOR: To moze przejdzmy dalej. Powiesz nam co nie co o swoim pierwszym razie?
PATRICK: Wciaz na niego czekam.
HEKTOR: Aha... To moze teraz... jakie masz marzenia, plany?
PATRICK: Mam dwa marzenia. Zbiezne ze soba. Jedno wyklucza drugie. Z jednej strony chcialbym zostac dziedzicem po rodzicach, ale z drugiej strony chcialbym ozenic sie z pewna dziewczyna, miec z nia rodzine.
HEKTOR: Dzieki za wywiad.
WYNIK KONKURSU: Nikt nie odpowiedzial poprawnie. Wielka szkoda... sam zjem nagrode :D
NOWOSC! W bocznym pasku mozecie glosowac na osobe o ktorej chcielibyscie 5 'pod lupa'.
czwartek, 31 stycznia 2013
Sasha Siergiejov pod lupa
Kolejna odslona z serii 'pod lupa'. Tym razem przyblize Wam postac Sashy Siergiejov, 26-letniego pilota wojskowego.
HEKTOR: Witaj Sasha! Zgodziles sie odpowiedziec na kilka moich pytan. Wiec zaczynamy. Opowiedz cos o swoim dziecinstwie.
SASHA: Urodzilem sie i wychowalem w Rosji, a dokladniej w Moskwie. Jestem najmlodszym dzieckiem mojego ojca. Mam dwoch starszych braci i siostre, tylko mamy inne matki.
HEKTOR: Doprawdy?
SASHA: Tak. Ich matka zmarla trzy lata przed moim urodzeniem.
HEKTOR: To smutne. To przejdzmy moze do troche innego tematu. Skad wziela sie Twoja pasja samolotami?
SASHA: To sie zaczelo jeszcze w podstawowce. Moj wujek (brat matki) byl pilotem i zarazil mnie ta pasja.
HEKTOR: Czyli juz w tak mlodym wieku wiedziales, kim chcesz byc?
SASHA: Nie do konca. Kilka razy zmienialem plany. Jak bylem mlodszy, mialem wtedy 5 lat, chcialem byc policjantem. Ale jak moj najstarszy brat Oleg zaczal pracowac i dowiedzialem sie wiecej o tej profesji, to zniechecilem sie. Pozniej jak mialem kilkanascie lat chcialem byc kucharzem. Na szczescie po szkole sredniej wrocilem do zamyslu bycia pilotem i poszedlem do szkoly lotniczej.
HEKTOR: Masz moze jakies inne pasje?
SASHA: No coz... mam niezla kolekcje skladanych przeze mnie samolotow i statkow.
HEKTOR: To przejdzmy moze do Twoich stosunkow z rodzina.
SASHA: Z rodzina mam dobre stosunki. Swiadczy o tym miedzy innymi to, ze mieszkam z moim bratem Arnoldem.
HEKTOR: Wlasnie. Czy to nie jest dziwne, ze 26-letni i 31-letni bracia mieszkaja ciagle razem. Wiele osob postrzega Cie przez to jak niedojrzalego i niesamodzielnego chlopaka.
SASHA: To nie tak. Po prostu oboje nie mamy nikogo, jestesmy sami, wiec czemu nie mamy mieszkac razem? Poza tym oboje zadko przebywamy w domu.
HEKTOR: Wrocmy do Twojej kariery zawodowej. Jestes pilotem wojskowym, jednak za czesto nie wylatujesz na misje. Mimo to i tak zarabiasz wiecej niz ludzie, ktorzy codziennie chodza do pracy. Wiec mam takie pytanie. Po co Ci praca za barem w klubie Twojego brata?
SASHA: Hm... pracuje jako barman z czystej nudy. Poza tym, po prostu to lubie. A co do moich zarobkow. W wojsku kazdy zarabia dosyc duzo, mimo ze mogloby sie wydawac, ze nic nie robimy. Jednak musimy byc w kazdej chwili gotowi do ruszenia na front.
HEKTOR: Aha. Wiec przejdzmy do przyjaciol. Opowiedz cos o nich.
SASHA: Moim najlepszym i jedynym przyjacilem jest Olaf Picker. Moze i dosyc czesto sie klocimy to i tak jestesmy przyjaciolmi.
HEKTOR: O co najczesciej sie sprzeczacie?
SASHA: Chyba raczej o dziewczyny. Mamy podobny gust i stad to wynika.
HEKTOR: Masz moze przyjaciolke?
SASHA: Mysle, ze tak. Znaczy sie, dla mnie ona jest przyjaciolka, ale jak ona mnie uwaza, to nie jestem pewien.
HEKTOR: Kogo masz na mysli?
SASHA: Elize Loske.
HEKTOR: Doszly mnie sluchy, ze czujesz do niej cos wiecej niz tylko przyjazn.
SASHA: Nastepne pytanie.
HEKTOR: Spokojnie. Nie denerwuj sie tak. A wlasnie. Ostatnio zachowywales sie dziwnie. Krzyczales, wsciekales sie. Ale to nie to jest najdziwniejsze. Ktoregos wieczoru, podczas wspolnych zabaw, zaczales mowic, ze nikt Cie nie lubi i ze tylko 'ta' butelka jest przy Tobie. Problem w tym, ze ty nie miales wtedy zadnej butelki przy sobie. Podnosiles do tego reke i mowiles 'ta butelka'. Co na to powiesz?
SASHA: Nie mowilem, ze nikt mnie nie lubi. Kazdemu czasami odbija, a ja do tego troszke za duzo wypilem.
HEKTOR: Czesto masz takie odpaly po pijaku?
SASHA: Nie, bardzo zadko.
HEKTOR: Przejdzmy teraz do milosci. A wlasciwie do Twojego pierwszego pocalunku.
SASHA: Jak to bylo dawno... ale pamietam wszystko dokladnie. Mialem 13 lat, ona tez. Zaprosilem ja do kina. Byla premiera 'Gladiatora'. Obejrzelismy film i odprowadzalem ja do domu. Rozmawialismy przed jej domem i tak jakos wyszlo, ze sie pocalowalismy.
HEKTOR: Pamietasz jak sie nazywala?
SASHA: Tak, pamietam. Nazywala sie Maria Isynbajeva.
HEKTOR: To byla Twoja dziewczyna?
SASHA: Nie. Pol roku pozniej okazalo sie, ze jest w ciazy z jakims starym facetem. Szkoda mi jej. Byla bardzo fajna i ladna dziewczyna.
HEKTOR: Widywales sie z nia pozniej?
SASHA: Piec lat temu, jak bylem w Moskwie przypadkiem spotkalismy sie w sklepie. Prawie jej nie poznalem. Wygladala jak wrak czlowieka, a miala dopiero 21 lat. Chwile z nia rozmawialem i przyszed jej facet i ja zabral. Na prawde mi jej szkoda.
HEKTOR: To przejdzmy teraz do Twjego pierwszego razu.
SASHA: Nie chce o tym rozmawiac. Zle to wspominam.
HEKTOR: Okej, spokojnie. W takim razie powiedz nam na koniec, czy masz jakies plany i marzenia?
SASHA: Kazdy ma marzenia. Tak prawde mowiac, to moim marzeniem jest mies szczesliwa rodzine. A plany? Jak na razie nie mam.
HEKTOR: Dzieki za wywiad.
WYNIKI KONKURSU: Jak zapewne juz widzicie nastepne pod lupa dotyczylo Sashy Siergiejov. Tylko jedna osoba zgadla. A jest nia: Olaf Picker! Gratulacje! Jako nagrode mozesz sobie wybrac: Kinder Rigel, Duplo lub Kinder Country!
To moze jeszcze raz: O kim bedzie nastepne 'pod lupa'? Powodzenia!
HEKTOR: Witaj Sasha! Zgodziles sie odpowiedziec na kilka moich pytan. Wiec zaczynamy. Opowiedz cos o swoim dziecinstwie.
SASHA: Urodzilem sie i wychowalem w Rosji, a dokladniej w Moskwie. Jestem najmlodszym dzieckiem mojego ojca. Mam dwoch starszych braci i siostre, tylko mamy inne matki.
HEKTOR: Doprawdy?
SASHA: Tak. Ich matka zmarla trzy lata przed moim urodzeniem.
HEKTOR: To smutne. To przejdzmy moze do troche innego tematu. Skad wziela sie Twoja pasja samolotami?
SASHA: To sie zaczelo jeszcze w podstawowce. Moj wujek (brat matki) byl pilotem i zarazil mnie ta pasja.
HEKTOR: Czyli juz w tak mlodym wieku wiedziales, kim chcesz byc?
SASHA: Nie do konca. Kilka razy zmienialem plany. Jak bylem mlodszy, mialem wtedy 5 lat, chcialem byc policjantem. Ale jak moj najstarszy brat Oleg zaczal pracowac i dowiedzialem sie wiecej o tej profesji, to zniechecilem sie. Pozniej jak mialem kilkanascie lat chcialem byc kucharzem. Na szczescie po szkole sredniej wrocilem do zamyslu bycia pilotem i poszedlem do szkoly lotniczej.
HEKTOR: Masz moze jakies inne pasje?
SASHA: No coz... mam niezla kolekcje skladanych przeze mnie samolotow i statkow.
HEKTOR: To przejdzmy moze do Twoich stosunkow z rodzina.
SASHA: Z rodzina mam dobre stosunki. Swiadczy o tym miedzy innymi to, ze mieszkam z moim bratem Arnoldem.
HEKTOR: Wlasnie. Czy to nie jest dziwne, ze 26-letni i 31-letni bracia mieszkaja ciagle razem. Wiele osob postrzega Cie przez to jak niedojrzalego i niesamodzielnego chlopaka.
SASHA: To nie tak. Po prostu oboje nie mamy nikogo, jestesmy sami, wiec czemu nie mamy mieszkac razem? Poza tym oboje zadko przebywamy w domu.
HEKTOR: Wrocmy do Twojej kariery zawodowej. Jestes pilotem wojskowym, jednak za czesto nie wylatujesz na misje. Mimo to i tak zarabiasz wiecej niz ludzie, ktorzy codziennie chodza do pracy. Wiec mam takie pytanie. Po co Ci praca za barem w klubie Twojego brata?
SASHA: Hm... pracuje jako barman z czystej nudy. Poza tym, po prostu to lubie. A co do moich zarobkow. W wojsku kazdy zarabia dosyc duzo, mimo ze mogloby sie wydawac, ze nic nie robimy. Jednak musimy byc w kazdej chwili gotowi do ruszenia na front.
HEKTOR: Aha. Wiec przejdzmy do przyjaciol. Opowiedz cos o nich.
SASHA: Moim najlepszym i jedynym przyjacilem jest Olaf Picker. Moze i dosyc czesto sie klocimy to i tak jestesmy przyjaciolmi.
HEKTOR: O co najczesciej sie sprzeczacie?
SASHA: Chyba raczej o dziewczyny. Mamy podobny gust i stad to wynika.
HEKTOR: Masz moze przyjaciolke?
SASHA: Mysle, ze tak. Znaczy sie, dla mnie ona jest przyjaciolka, ale jak ona mnie uwaza, to nie jestem pewien.
HEKTOR: Kogo masz na mysli?
SASHA: Elize Loske.
HEKTOR: Doszly mnie sluchy, ze czujesz do niej cos wiecej niz tylko przyjazn.
SASHA: Nastepne pytanie.
HEKTOR: Spokojnie. Nie denerwuj sie tak. A wlasnie. Ostatnio zachowywales sie dziwnie. Krzyczales, wsciekales sie. Ale to nie to jest najdziwniejsze. Ktoregos wieczoru, podczas wspolnych zabaw, zaczales mowic, ze nikt Cie nie lubi i ze tylko 'ta' butelka jest przy Tobie. Problem w tym, ze ty nie miales wtedy zadnej butelki przy sobie. Podnosiles do tego reke i mowiles 'ta butelka'. Co na to powiesz?
SASHA: Nie mowilem, ze nikt mnie nie lubi. Kazdemu czasami odbija, a ja do tego troszke za duzo wypilem.
HEKTOR: Czesto masz takie odpaly po pijaku?
SASHA: Nie, bardzo zadko.
HEKTOR: Przejdzmy teraz do milosci. A wlasciwie do Twojego pierwszego pocalunku.
SASHA: Jak to bylo dawno... ale pamietam wszystko dokladnie. Mialem 13 lat, ona tez. Zaprosilem ja do kina. Byla premiera 'Gladiatora'. Obejrzelismy film i odprowadzalem ja do domu. Rozmawialismy przed jej domem i tak jakos wyszlo, ze sie pocalowalismy.
HEKTOR: Pamietasz jak sie nazywala?
SASHA: Tak, pamietam. Nazywala sie Maria Isynbajeva.
HEKTOR: To byla Twoja dziewczyna?
SASHA: Nie. Pol roku pozniej okazalo sie, ze jest w ciazy z jakims starym facetem. Szkoda mi jej. Byla bardzo fajna i ladna dziewczyna.
HEKTOR: Widywales sie z nia pozniej?
SASHA: Piec lat temu, jak bylem w Moskwie przypadkiem spotkalismy sie w sklepie. Prawie jej nie poznalem. Wygladala jak wrak czlowieka, a miala dopiero 21 lat. Chwile z nia rozmawialem i przyszed jej facet i ja zabral. Na prawde mi jej szkoda.
HEKTOR: To przejdzmy teraz do Twjego pierwszego razu.
SASHA: Nie chce o tym rozmawiac. Zle to wspominam.
HEKTOR: Okej, spokojnie. W takim razie powiedz nam na koniec, czy masz jakies plany i marzenia?
SASHA: Kazdy ma marzenia. Tak prawde mowiac, to moim marzeniem jest mies szczesliwa rodzine. A plany? Jak na razie nie mam.
HEKTOR: Dzieki za wywiad.
WYNIKI KONKURSU: Jak zapewne juz widzicie nastepne pod lupa dotyczylo Sashy Siergiejov. Tylko jedna osoba zgadla. A jest nia: Olaf Picker! Gratulacje! Jako nagrode mozesz sobie wybrac: Kinder Rigel, Duplo lub Kinder Country!
To moze jeszcze raz: O kim bedzie nastepne 'pod lupa'? Powodzenia!
środa, 30 stycznia 2013
Olaf Picker pod lupa
W najblizszym czasie mam zamiar przeswietlic 4 osoby. Pierwsza z nich, to Olaf Picker. Najpierw przedstawie wywiad, w ktorym Olaf mowi o sobie i swoim zyciu.
HEKTOR: Witaj Olaf! Przeprowadze z Toba wywiad. Jestes gotowy? Mam nadzieje, ze tak. Wiec, jestes juz dlugo w Bywater,chociaz dopiero niedawno zrobilo sie o Tobie glosno. W zwiazku z tym...
OLAF: Ale mi sie nos blyszczy.
HEKTOR: W zwiazku z tym niewiele o Tobie wiemy. Pytania beda dosc osobiste, ale podpisales zgode. Wiec zaczynamy. Jak dlugo mieszkasz w Bywater?
OLAF: Ale syfy! No nie, sciagam Gimpa (!mowi to policjant!). Jakis czas, nie tak szybko, dlugo. A moje kaszlenie bedziesz pobieral?
HEKTOR: Dziecinstwo spedziles podobno w Rosji. To prawda?
OLAF: Uwazam, ze Eliza ma bardzo ladne paznokcie u nog. Takie seksowne. Gdzie? A no faktycznie. Urodzilem sie w Kanadzie. Z pochodzenia jestem Kanadyjczykiem. Pochodze z Kanady.
HEKTOR: Czy wsrod poznanych tam osob byl twoj przyjaciel Sasha Siergiejov?
OLAF: Tak. Jak juz powiedzialem [ciekawe kiedy] to byl jeden z moich pierwszych kolegow. To bez roznicy.
HEKTOR: Od kiedy interesujesz sie sluzbami mundurowymi?
OLAF: Hej ho jes szi gol. Offner mit. Dursien. Dziwne, ze w niemieckim B [chodzi mu o ß] czyta sie jak S. Hm... Szczerze? To byl taki nagly impuls. Stwierdzilem, ze to cos dla mnie. Stworz ikone na pulpicie. Napiszesz. Kawa maciora. Cos ma malo bajtow.
HEKTOR: Moze wrocimy do przyjaciol. Nie masz ich zbyt wielu. Co na to powiesz?
OLAF: Mam nadzieje, ze ta opcja jest. Aaa! Jezus Krajst. Nie mam, ludzie za mna nie przepadaja. Nie bede plakal z tego powodu (mowi ze lzami w oczach). Szajs!
HEKTOR: Wolisz przyjaznic sie z mezczyznami, czy z kobietami?
OLAF: Nie wiem. To bez roznicy. Na pare tematow... Ogolnie mam wiecej przyjaciol w plci meskiej. Sasha jest moim najlepszym przyjacielem. Nie ma blyszczacego nosa. Gilusy. Przyjaciolki nawet chyba nie mam. Tak nie widac.
HEKTOR: Przejdzmy do rodziny. Jak ukladaja Ci sie stosunki z bliskimi?
OLAF: Jak sie schowaly. Wagry tez usune. Yyy... Z ojcem calkiem spoko. Nie jestesmy typowa rodzina. Nie mam matki. Takiego syfisa tu mam. Z ojcem jestesmy kumplami. Yym. Jest on dla mnie jak przyjaciel, nie ojciec. Nie potrafie mu zaufac.
HEKTOR: To przejdzmy do milosci. Czy masz teraz kogos?
OLAF: Osobiste. Okej. Pelny, jedrny brzuszek ma. Mam tu jakies dziwne zeby. No raczej nie. Czyli? Czy na oku mam? Powiem tak. Jestem fanem... jestem wielbicielem Elizy. Na razie na oku nikogo nie mam.
HEKTOR: Cofnijmy sie troche w czasie. Opowiedz o swoim pierwszym pocalunku.
OLAF: O Boze! Nie pamietam takich rzeczy. Boze ile syfow. To bylo w Rosji. To byla jakas Rosjanka. Nie pamietam jej imienia. Wracalismy razem ze szkoly. Podstawowki. Zastanawialismy sie jak to jest sie calowac. No i sie pocalowalismy. Stwierdzilismy, ze to oblesne i poszlismy w inne strony. Punktowe poprawianie przemienilo sie w robienie maski. Zawsze tak jest.
HEKTOR: To moze powiesz nam cos o swoim pierwszym razie?
OLAF: On byl z Eliza. Chyba. Nie mialem czasu na takie rzeczy, wiec czekalem az do wtedy. To bylo zdeczka zenujace. Moj kuzyn [Billy Picker] wszystko zepsul. To osobiste.
HEKTOR: Masz jakies plany, marzenia?
OLAF: Tak, moje plany to moja kariera.
HEKTOR: A marzenia?
OLAF: Marzenia? Pogodzic prace z rodzina i miec fajna zone, i moze nawet dzieci. Z Eliza. Ale to nierealne, juz mowilem [ciekawe kiedy].
HEKTOR: Dzieki za wywiad.
Z wywiadu mozna poznac w skrocie historie Olafa. Przypomne jeszcze, ze Olaf w tym roku skonczy 26 lat i jest policjantem.
A teraz zapowiedz: Juz niedlugo kolejne posty z serii: ''pod lupa'', a poza tym szykuje sie quiz! Badzcie czujni!
A teraz konkurs. O kim bedzie nastepne ''pod lupa''? Powodzenia!
HEKTOR: Witaj Olaf! Przeprowadze z Toba wywiad. Jestes gotowy? Mam nadzieje, ze tak. Wiec, jestes juz dlugo w Bywater,chociaz dopiero niedawno zrobilo sie o Tobie glosno. W zwiazku z tym...
OLAF: Ale mi sie nos blyszczy.
HEKTOR: W zwiazku z tym niewiele o Tobie wiemy. Pytania beda dosc osobiste, ale podpisales zgode. Wiec zaczynamy. Jak dlugo mieszkasz w Bywater?
OLAF: Ale syfy! No nie, sciagam Gimpa (!mowi to policjant!). Jakis czas, nie tak szybko, dlugo. A moje kaszlenie bedziesz pobieral?
HEKTOR: Dziecinstwo spedziles podobno w Rosji. To prawda?
OLAF: Uwazam, ze Eliza ma bardzo ladne paznokcie u nog. Takie seksowne. Gdzie? A no faktycznie. Urodzilem sie w Kanadzie. Z pochodzenia jestem Kanadyjczykiem. Pochodze z Kanady.
HEKTOR: Czy wsrod poznanych tam osob byl twoj przyjaciel Sasha Siergiejov?
OLAF: Tak. Jak juz powiedzialem [ciekawe kiedy] to byl jeden z moich pierwszych kolegow. To bez roznicy.
HEKTOR: Od kiedy interesujesz sie sluzbami mundurowymi?
OLAF: Hej ho jes szi gol. Offner mit. Dursien. Dziwne, ze w niemieckim B [chodzi mu o ß] czyta sie jak S. Hm... Szczerze? To byl taki nagly impuls. Stwierdzilem, ze to cos dla mnie. Stworz ikone na pulpicie. Napiszesz. Kawa maciora. Cos ma malo bajtow.
HEKTOR: Moze wrocimy do przyjaciol. Nie masz ich zbyt wielu. Co na to powiesz?
OLAF: Mam nadzieje, ze ta opcja jest. Aaa! Jezus Krajst. Nie mam, ludzie za mna nie przepadaja. Nie bede plakal z tego powodu (mowi ze lzami w oczach). Szajs!
HEKTOR: Wolisz przyjaznic sie z mezczyznami, czy z kobietami?
OLAF: Nie wiem. To bez roznicy. Na pare tematow... Ogolnie mam wiecej przyjaciol w plci meskiej. Sasha jest moim najlepszym przyjacielem. Nie ma blyszczacego nosa. Gilusy. Przyjaciolki nawet chyba nie mam. Tak nie widac.
HEKTOR: Przejdzmy do rodziny. Jak ukladaja Ci sie stosunki z bliskimi?
OLAF: Jak sie schowaly. Wagry tez usune. Yyy... Z ojcem calkiem spoko. Nie jestesmy typowa rodzina. Nie mam matki. Takiego syfisa tu mam. Z ojcem jestesmy kumplami. Yym. Jest on dla mnie jak przyjaciel, nie ojciec. Nie potrafie mu zaufac.
HEKTOR: To przejdzmy do milosci. Czy masz teraz kogos?
OLAF: Osobiste. Okej. Pelny, jedrny brzuszek ma. Mam tu jakies dziwne zeby. No raczej nie. Czyli? Czy na oku mam? Powiem tak. Jestem fanem... jestem wielbicielem Elizy. Na razie na oku nikogo nie mam.
HEKTOR: Cofnijmy sie troche w czasie. Opowiedz o swoim pierwszym pocalunku.
OLAF: O Boze! Nie pamietam takich rzeczy. Boze ile syfow. To bylo w Rosji. To byla jakas Rosjanka. Nie pamietam jej imienia. Wracalismy razem ze szkoly. Podstawowki. Zastanawialismy sie jak to jest sie calowac. No i sie pocalowalismy. Stwierdzilismy, ze to oblesne i poszlismy w inne strony. Punktowe poprawianie przemienilo sie w robienie maski. Zawsze tak jest.
HEKTOR: To moze powiesz nam cos o swoim pierwszym razie?
OLAF: On byl z Eliza. Chyba. Nie mialem czasu na takie rzeczy, wiec czekalem az do wtedy. To bylo zdeczka zenujace. Moj kuzyn [Billy Picker] wszystko zepsul. To osobiste.
HEKTOR: Masz jakies plany, marzenia?
OLAF: Tak, moje plany to moja kariera.
HEKTOR: A marzenia?
OLAF: Marzenia? Pogodzic prace z rodzina i miec fajna zone, i moze nawet dzieci. Z Eliza. Ale to nierealne, juz mowilem [ciekawe kiedy].
HEKTOR: Dzieki za wywiad.
Z wywiadu mozna poznac w skrocie historie Olafa. Przypomne jeszcze, ze Olaf w tym roku skonczy 26 lat i jest policjantem.
A teraz zapowiedz: Juz niedlugo kolejne posty z serii: ''pod lupa'', a poza tym szykuje sie quiz! Badzcie czujni!
A teraz konkurs. O kim bedzie nastepne ''pod lupa''? Powodzenia!
sobota, 26 stycznia 2013
Rozstanie... znowu
Mimo, ze wszyscy (prawie) zyczyli im szczescia to i tak nic z tego nie wyszlo. Ponownie mielismy okazje ogladac rozstanie Elizy Loski z Alexem Mil. A mialo byc tak pieknie... Piekna Eliza i pokraczny Alex byli juz zareczeni. Powodem ich rozstania jest... Alex. Zaniedbywal on swoja niezwykle zjawiskowa dziewczyne i cale dni pil piwo, jadl chipsy i gral na Xboxie z Frankiem Van. To jest oczywisnie oficjalna wersja. Chodza sluchy, ze Eliza czekala tylko na pretekst do zerwania z Alexem. Jeszcze gdy byli razem Eliza wybierala sie na romantyczne spacerki z... Lou White. A przeciez tak go nie lubi. Trzeba tez zwrocic uwage na to, ze Eliza nawet zbyt mocno sie nie zalamala, a ma w zwyczaju popadac w depresje po nieudanych zwiazkach. Dzien po rozstaniu wpadla w ramiona... Patricka White. Dziwne, nie uwazacie? A Alex? On tez sie tym nie przejal, chociaz jak trzezwieje to widac, ze zaluje. Zapewne chce wrociec do Elizy. Ale na to nie ma szans. Przed jego 'cugiem' zadalem mu pare pytan.
HEKTOR: Witaj Alex! Jak sie czujesz po rozstaniu?
ALEX: Tragicznie. Nie wiem co mnie napadlo. Troche zaluje, ale wbilem 24 level w Battefield.
HEKTOR: Aaa...
No coz. Ciezko mi sie z nim rozmawialo, bo caly czas gadal o grach. To jedyne zdanie, w ktorym odpowiedzial na moje pytanie.
W sumie to mozna bylo sie tego spodziewac. Zosteje tylko jedna kwestia... co bedzie z Sofia?
HEKTOR: Witaj Alex! Jak sie czujesz po rozstaniu?
ALEX: Tragicznie. Nie wiem co mnie napadlo. Troche zaluje, ale wbilem 24 level w Battefield.
HEKTOR: Aaa...
No coz. Ciezko mi sie z nim rozmawialo, bo caly czas gadal o grach. To jedyne zdanie, w ktorym odpowiedzial na moje pytanie.
W sumie to mozna bylo sie tego spodziewac. Zosteje tylko jedna kwestia... co bedzie z Sofia?
Subskrybuj:
Posty (Atom)