czwartek, 31 stycznia 2013

Patrick White pod lupa

To juz trzeci post z serii 'pod lupa'. Ten dotyczyc bedzie Patricka White, 22-letniego szachiste.

HEKTOR: Witaj Patrick! Zadam Tobie kilka pytan. Pierwsze z nich to: od kiedy mieszkaszw Bywater?
PATRICK: Od urodzenia. Dopiero niedawno wyjechalem na studia do Pretorii.
HEKTOR: Na jakiej uczelni studiujesz i na jakim kierunku?
PATRICK:Studiuje prawo na Uniwersytecie Pretorii.
HEKTOR: Skad ten wybor? Jako szachista powinienes byc umyslem scislym.
PATRICK: Bardzo interesuje sie prawem, pewnie stad ten wybor. Mimo ze jestem szachista to wole przedmioty humanistyczne.
HEKTOR: Wybierajac prawo musisz wiazac swoje zycie z krajem w ktorym studiujesz. Zdawales sobie sprawe z tego idac na te uczelnie?
PATRICK: Tak. Juz dawno chcialem sie wyrwac z Bywater. W sumie to nie lubie tego miasta. Wole Pretorie.
HEKTOR: To moze teraz cofniemy sie w czasie i opowiesz nam o swoim dziecinstwie, pochodzeniu.
PATRICK: Moja rodzina pochodzi z Londynu. Do Bywater przeniesli sie dopiero moi rodzice. Mam bardzo liczna rodzine. Mam 5 braci i 6 siostr. Jestem z nich najstarszy. Odkad jestesmy w Bywater mieszkamy ciagle w tym samym domu. Nie podoba mi sie on. Jest za duzy. I za zimny. Moje dziecinstwo nie nalezy do najszczesliwszych. Niemoglem robic co chce. Mialem scisle okreslony plan dnia. Zadnego czasu wolnego. Rano basen, pozniej prywatne nauczanie, szachy, obiad z rodzina, znowu szachy, pozniej skrzypce, taniec i podf wieczor znowu szachy. I tak co dzien. W miedzy czasie byla jeszcze nauka jezykow obcych.
HEKTOR: Duzo sie ich nauczyles?
PATRICK: Kilka. Ale malo ktory znam biegle. To bylo na zasadzie, zeby umiec podstawe i kolejny jezyk.
HEKTOR: A ktore jezyki umiesz biegle?
PATRICK: Angielski, wloski, francuski i rosyjski. Inne znam tylko urywkowo.
HEKTOR: Czyli nie miales czasu na przyjaciol?
PATRICK: Ciagle nie mam. Czasami czuje sie troche samotnie, ale to mija. Mam jedna przyjaciolke, z ktora i tak zadko sie widuje.
HEKTOR: Masz tu na mysli Elize Loske?
PATRICK: Tak.
HEKTOR: Przejdzmy do milosci. Masz kogos teraz na oku?
PATRICK: Nie wiem czy mozna to tak ujac. Jest jedna dziewczyna, w ktorej jestem zauroczony.
HEKTOR: Niech zgadne, ze to...
PATRICK: (wchodzi mi w slowo) To juz moja sprawa. Nie wpychaj wszedzie swojego nosa.
HEKTOR: Jaki bulwers. Niby taki wychowany a w slowo wchodzi.
PATRICK: Dobra, nara. (odchodzi kiwajac sie jak jakis goryl)

(po kilkudziesieciu minutach wraca)

HEKTOR: Mozemy konczyc?
PATRICK: Tak.
HEKTOR: Wiec. Opowiedz nam o swoim pierwszym pocalunku.
PATRICK: Jak juz wczesniej mowilem nie mialem na to czasu. Bardzo pozno pocalowalem sie z dziewczyna.
HEKTOR: Kiedy to bylo?
PATRICK: Juz po 20-tce.
HEKTOR: Z kim?
PATRICK: Z bardzo piekna dziewczyna o imieniu Eliza.
HEKTOR: Ze swoja przyjaciolka?
PATRICK: Tak.
HEKTOR: To moze przejdzmy dalej. Powiesz nam co nie co o swoim pierwszym razie?
PATRICK: Wciaz na niego czekam.
HEKTOR: Aha... To moze teraz... jakie masz marzenia, plany?
PATRICK: Mam dwa marzenia. Zbiezne ze soba. Jedno wyklucza drugie. Z jednej strony chcialbym zostac dziedzicem po rodzicach, ale z drugiej strony chcialbym ozenic sie z pewna dziewczyna, miec z nia rodzine.
HEKTOR: Dzieki za wywiad.

WYNIK KONKURSU: Nikt nie odpowiedzial poprawnie. Wielka szkoda... sam zjem nagrode :D

NOWOSC! W bocznym pasku mozecie glosowac na osobe o ktorej chcielibyscie 5 'pod lupa'.

4 komentarze:

Olf pisze...

Ciekaw jestem, jak on ma zamiar zrealizowac swoje marzenie ze slubem z Eliza. Bo wiem ze o nia chodzi. Eliza kocha Bywater - powiedziala mi to kiedys w czasie naszego krotkiego, ale wspanialego zwiazku, a on woli mieszkac w Pretorii. Chyba ze ma na oku inna dziewczyne...
Raz sie tylko pocalowal. Czeka na pierwszy raz... Z jego zaangazowaniem do zdobywania milosci itd to pewnie jego pierwszy raz bedzie krotkominotowka bedaca 'zadaniem' w jakiejs 'obozowej zabawie'. Alez to romantyczne. Powodzenia mu zycze.
Dziecic za dyche...

O

Elizaloss pisze...

Hm... Czuje sie zaszczycona tym, ze jako pierwsza mialam okazje pocalowac dziedzca ;*

Olf pisze...

A ja ci wspolczuje, Eliza...

O

Baron pisze...

Dziedzic...

Baron